ech, ludzie, oj ludzie....
1) do admina: popełniasz błąd wstawiając jako poprawne rozwiązanie grzegorza, qwertego
obydwa, razem z Twoim rozwiązują w pewien sposób zagadkę, bo można powiedzieć, że nigdy, a można uogulnić do ciągu geometrycznego i podać czas. Zależy od punktu widzenia
2) do grzegorza: nieprawda, tylko intuicyjnie myślicie, że nigdy. Logika tak podpowiada, prawda? Podpowiada intuicja, bo nie rozumujecie w sposób ściśle logiczny. Jest powiedziane, że Achilles biegnie, a żółw ucieka, a więc proces zbliżania się do żółwia jest ciągły, a nie dyskretny. Stąd dostajecie funkcję 1/(2^n), będącą dystansem pomiędzy Achillesem a żółwiem. W granicy ostatni wyraz to oczywiście 0. Nie jest istotne, że tylko w granicy się zeruje, ponieważ granica ta dotyczy punktu, a nie rzeczywistego obiektu => minimalne "zwiększenie" punktu (w granicy) spowoduje, że dystans będzie rzeczywiście zerowy.
Ale nawet, gdybyście zmienili zadanie na takie, że uczestnicy wyśigu nie biegną, lecz zmieniają pozycję, jak w szachach, to i tak wyszłoby na to samo, bo powstały ciąg dystansu jest zbieżny do 0. A ponieważ zadanie dotyczy obiektów rzeczywistych (a nie punktów), to dystans będzie w końcu wynosił 0.